Quepos
Quepos w Kostaryce, no cóż tyle już zdjęć oglądnąłem, tyle "zblogowałem", że Kostaryka zaczyna mi mieszać sie z Korsyką, zgroza!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Quepos
https://pl.tripadvisor.com/Attractions-g309289-Activities-Quepos_Province_of_Puntarenas.html
Emalia z 23 stycznia 2012
Restauracje z widokiem polecil mi moj kumpel, ktory spedzil przed 2 laty wakacje w Kostaryce . O ile pamietam polecal cos z krewetek - z jego opisu wygladalo to bardzo apetycznie. Jednak ja nie bylem glodny- mialem lunch na statku, a poza tym bylo goraco wiec jesc sie niechce. Ceny byly przyzwoite - nie przekraczaly 20 $. Ja wzialem tylko drinka " mango & peach" - co bylo akurat polecane jako "drink of the day". Kosztowalo to chyba 5-6$ tak, ze przyzwoicie. Autobus z Quepos do Parku Narodowego - (15 min jazdy ) -0.5 $, Taksowka na tej trasie dla turystow - 10 $. Cent hotelli wg informacji jakie widzialem od ok 15/20 $ od osoby do 100-200 $ za pokoj w bardziej luksusowych miejscach.
Lubie pizze i uwazam ze krewetki wcale nie sa lepsze !
a
Poniedziałek, 19 grudnia 2011
https://pl.wikipedia.org/wiki/Quepos
https://pl.tripadvisor.com/Attractions-g309289-Activities-Quepos_Province_of_Puntarenas.html
Emalia z 23 stycznia 2012
Restauracje z widokiem polecil mi moj kumpel, ktory spedzil przed 2 laty wakacje w Kostaryce . O ile pamietam polecal cos z krewetek - z jego opisu wygladalo to bardzo apetycznie. Jednak ja nie bylem glodny- mialem lunch na statku, a poza tym bylo goraco wiec jesc sie niechce. Ceny byly przyzwoite - nie przekraczaly 20 $. Ja wzialem tylko drinka " mango & peach" - co bylo akurat polecane jako "drink of the day". Kosztowalo to chyba 5-6$ tak, ze przyzwoicie. Autobus z Quepos do Parku Narodowego - (15 min jazdy ) -0.5 $, Taksowka na tej trasie dla turystow - 10 $. Cent hotelli wg informacji jakie widzialem od ok 15/20 $ od osoby do 100-200 $ za pokoj w bardziej luksusowych miejscach.
Lubie pizze i uwazam ze krewetki wcale nie sa lepsze !
a
Poniedziałek, 19 grudnia 2011
Środa, 21 grudnia 2011
Niedziela, 25 grudnia 2011
Środa, 18 stycznia 2012
Niedziela, 22 stycznia 2012
Komentarze
Prześlij komentarz