Kolacyjki!!!

Kolacyjki z pasażerami, to jeden z obowiązków doktora pokładowego! Nie było to ulubione zajęcie Antka! I wcale się temu nie dziwię!
Dwie fotki taneczne, ale to raczej w ramach załogi:-)


30 listopada 2008

 Juz po kolacji. Nie bylo latwo, bo siedzialem obok przemilej pani, ale z problemami neeurologicznymi - mowila bardzo niewyraznie.  Musialem bardzo wytezac uwage zeby zrozumiec co mowi. Na szczescie nie zadawala pytan na ktore trzeba by odpowiadac. 

7 grudnia 2008

Pobyt na statku dla niektorych z gosci jest najwyrazniej okazja do przewietrzenia strojow wieczorowych.  Sa roznego rodzaju okazje. W czasie formal evening - obowiazuje gala - panowie pod krawatem albo z muszka. Na casual - bardziej sportowo.
Chyba przesylalem Ci moje zdjecie w stroju sluzbowym - wieczorowym - tak troche w stylu boy'a hotelowego co to otwiera windy.

  A.

4 stycznia 2009

Plyniemy, ale nie jest najgorzej. Podobno zwykle tak jest ze w drodze na polnoc (do Hong Kongu) fale odczuwa sie znacznie gorzej , niz plynac na poludnie. Wieczorem - kolacja z pasazerami. Beda jeszcze 4, a moze tylko 3.  Powoli musze juz zaczac sprzatac po sobie. Nie wiem, czy wroce na ten statek, czy nastepny kontrakt bede mial gdzie indziej. Dlatego musze zabrac wszystkie swoje rzeczy z powrotem.

24 maja 2009

 Rozpoczynam drugi tydzien na statku.  Poprzedni turnus byl charterem, co wiaze sie z mniejsza iloscia obowiazkow reprezentacyjnych. Teraz wraca normalne - czyli m.in. kolacyjki. Nic to, przezyje.















Komentarze

Popularne posty