Crossing, Madera
Każdej wiosny przychodził czas na "crossowanie" przez Atlantyk do wytęsknionej Europy! Niewielu pasażerów statek wtedy woził, bo monotonię ponad tygodniowego rejsu, urozmaicało jedynie zawinięcie na Maderę. Działo się w kwietniu 2004.
Wystartowali w "Dzień Kosmonauty" w poniedziałek 12 kwietnia 2004.
Widoczny na trzech pierwszych fotkach wulkan, pojawi się jeszcze na blogu. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć, cóż to za karaiabska kraina!
Na morzu spędzili monotonną niedzielą, razem z nimi wystartował ich "bliźniak".
Niedziela 18 kwietnia 2004.
Nic oprócz morza nie było widać
Środa 21 kwietnia 2004
We czwartek, 22 kwietnia coś zamajaczyło na horyzoncie!
Tak, tak, to był był bliźniaczy statek SD 1, podążający w tym samym kierunku!
Czas wolny podczas monotonii podróży, marynarze urozmaicali sobie różnie.
Poniedziałek 26 kwietnia 2004
Wreszcie na horyzoncie, pojawiła się Madera!
Wtorek, 27 kwietnia 2004
I można było w końcu zejść na ląd!
Środa, 28 kwietnia 2004
Żegnaj Madero do jesieni, płyniemy dalej!
Piątek, 30 kwietnia 2004.
Zbliżamy się do Europy, marynarskie dzieła już ukończone!
Wystartowali w "Dzień Kosmonauty" w poniedziałek 12 kwietnia 2004.
Widoczny na trzech pierwszych fotkach wulkan, pojawi się jeszcze na blogu. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć, cóż to za karaiabska kraina!
Na morzu spędzili monotonną niedzielą, razem z nimi wystartował ich "bliźniak".
Niedziela 18 kwietnia 2004.
Nic oprócz morza nie było widać
Środa 21 kwietnia 2004
Tak, tak, to był był bliźniaczy statek SD 1, podążający w tym samym kierunku!
Czas wolny podczas monotonii podróży, marynarze urozmaicali sobie różnie.
Poniedziałek 26 kwietnia 2004
Wreszcie na horyzoncie, pojawiła się Madera!
Wtorek, 27 kwietnia 2004
I można było w końcu zejść na ląd!
Środa, 28 kwietnia 2004
Żegnaj Madero do jesieni, płyniemy dalej!
Piątek, 30 kwietnia 2004.
Zbliżamy się do Europy, marynarskie dzieła już ukończone!
Komentarze
Prześlij komentarz