"Kanał Egipski"

Dzisiaj chronologia na "odwyrtkę" najpierw listopad 2008 i podróż w kierunku Oceanu Indyjskiego, następnie Kanał Sueski z maja tego samego roku i zapiski z kurortu nad Morzem Czerwonym, czyli powrót do Europy z Dalekiego Wschodu.

Emaliowe fragmenty w temacie "szyku" egipskich miast i bieżącej wycieczki do Luxoru.

Dzis i jutro zatrzymalismy sie w Egipcie w Safadze. Czesc pasazerow pojechala na wycieczke do Luxoru i Doliny Krolow. Dla tych ktorzy zostali jest podstawiony autobus - mozna pojechac do osrodka nad morzem Czerwonym - z plaza, basenem, centrum fitness. Pojechalem . Osrodek - bez rewelacji - ale czysto. Egipt jaki dotychczas widzialem - robi jak najgorsze wrazenie - bieda, brud, tandeta.  Wszedzie latajace na wietrze  plastikowe torby. Jakies rozpoczete a niedokonczone  budowle popadajace stopniowo w ruine (i wcale nie mysle o piramidach, bo te przynajmniej zostaly ukonczone).  Krzywe chodniki. Wszedzie brud i kurz.  O ile ten drugi ma wytlumaczenie w burzach piaskowych, to na pierwszy - nie znajduje usprawiedliwienia. Chyba nie chcialbym tu wrocic na urlop, choc ceny sa atrakcyjne.


U mnie pasazerowie wracaja dzis z dwudniowej wycieczki do Luksoru - wiec spodziewam sie wielu sraczek, no ale  zawsze mozna  "przerobic je na zloto" :-) 
Dopowiadam, "statkowego" doktora, premiowali za ilość przyjętych pacjentów.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Safad%C5%BCa

Aleksandria, sobota 15 listopada 2008





Kanał Sueski, sobota 3 maja 2008
















Komentarze

Popularne posty