Wenecja i Murano

Letnie śródziemnomorskie zawijania do Wenecji, stały się dla załogi stateczku SD 1 rutyną. Jednak nie dla Doca Antoniego! Z każdych odwiedzin przynosił na pokład kolejną serię zdjęć, innych niż sztampowe, z miejsc ciekawych, tajemniczych, zadziwiających!
Zauważą dziś Państwo, puste place i trotuary, w mieście zawsze pełnym turystów! Proszę się nie pomylić, to nie był efekt jakiejś "kieszonkowej zarazy", ale po prostu wenecki bardzo wczesny poranek, środowy blady świt!
Zdjęcia ze środy 4 lipca 2012 r pomiędzy godz. 5.40 a 7.15 rano!
Wyjątek fotki z księgarni, z godzin południowych!










































Murano, wyspa(a właściwie zespół wysepek połączonych mostami) dmuchanego szkła. Biznes na szkle przynosił wenecjanom krocie, więc już w XIII w. pod pozorem bezpieczeństwa pożarowego, nakazano przeniesieni wszystkich "hut" na Murano! Cel był zupełnie inny, chodziło o bardziej skuteczną kontrolę nad fabryczkami, oraz utrzymanie w ścisłej tajemnicy sztuki wytwarzania drogocennych i kruchych dzieł! Kontrola najwyższą formą zaufania, mówił Lenin! W tym przypadku zaufanie i podziw do artystów dmuchaczy musiały być ogromne, bo była to jedyna z grup zawodowych Republiki Weneckiej, uprawniona do wchodzenia w związki z rodzinami patrycjuszy!

I jeszcze ciekawostka, za Wikipedią!
Od nazwy wysp pochodzi nazwa podwarszawskiej posiadłości Józefa Szymona Bellottiego, od której z kolei wzięła swoją nazwę cała dzielnica (od XVIII wieku nazywana Muranowem).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Murano

https://www.zlotaproporcja.pl/2014/10/30/murano-wyspa-dmuchanego-szkla/

https://www.globtroterek.com/murano-co-warto-zobaczyc/


Zdjęcia wykonano w środę 22 sierpnia 2012 r.




























































Komentarze

Popularne posty